Hej! Postanowiłam napisać krótki post o pierwszym wrażeniu na temat podkładu CATRICE ALL MATT PLUS, który ostatnio dorwałam w HEBE. Już od dłuższego czasu chciałam zamienić swojego starego przyjaciela healthy mix'a na coś nowego. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii zapraszam dalej :)
Kilka dni temu postanowiłam rozejrzeć się za nowym podkładem- zdecydowałam się na coś matującego, ponieważ cera ostatnio płata mi figle i strasznie się świecę. Po dokładnych analizach i pytaniach na snapie (halasliwa20 jeśli ktoś jest zainteresowany:)), zdecydowałam się na firmę CATRICE, którą bardzo lubię i jest ostatnio o niej głośno. Co za tym idzie... ciężko jest dostać najjaśniejsze odcienie podkładów, którymi byłam zainteresowana (np. catrice hd liquid coverage, catrice all matt plus). Jestem bladziochem, więc nawet nie zastanawiałam się nad 020. Na szczęście w drogerii była ostatnia sztuka ALL MATT PLUS, więc wybór był prosty.
Bardzo spodobał mi się matowy pojemniczek, który jest elegancki i dla takiego wzrokowca jak ja odgrywa ważną rolę (co jak co, ale u mnie nawet kanapki przed zjedzeniem muszą być ładne! :)), poza tym wyposażony jest w wygodną pompkę dozującą, która ułatwia wymierzenie odpowiedniej ilości produktu (zawsze lepiej nałożyć mniej i dołożyć, niż wylać plamę na rękę :)).
KONSYSTENCJA... i tu był lekki szok, ponieważ jest bardzo gęsty, co na początku mnie trochę martwiło. Na szczęście po rozprowadzeniu nie tworzy efektu maski, a jednocześnie ma fajne krycie (w niektórych problematycznych miejscach dokładam go po prostu więcej i jest ok!). Ma piękny delikatny zapach, co mi osobiście nie przeszkadza. Nie zauważyłam, żeby jakoś bardzo się utleniał, aczkolwiek dla osób z jasną karnacją odradzam wyboru 020, będzie za ciemny.
Dowiadujemy się, że jest to "trwały podkład nawilżający, beztłuszczowy, testowany dermatologicznie", utrzymujący się do 18h, co oczywiście jest trochę naciągnięte, aczkolwiek utrzymuje się on u mnie bez problemu ok 8h. Jeśli skóra zaczyna mi się świecić, używam bibułek matujących. Do niego dokupiłam puder CATRICE ALL MATT i ten duet dla mnie jest super. Nie obeszło się bez minimalnego podkreślenia skórek na nosie, jednak u mnie jest to spowodowane dużym wysuszeniem w tym miejscu.
Podsumowując, jak za cenę ok. 30 zł (!) jest świetny, pięknie wtapia się w skórę, zdecydowanie polecam rozprowadzać go gąbką, nie ma problemu z "ciastem" i "maską" na twarzy.
Tak prezentuje się on na mojej buzi, myślę, że wygląda całkiem ładnie i naturalnie.
Jakie jest Wasze zdanie? Macie i lubicie? Dajcie znać :)Miłego dnia! xxx
Coś czuję, że by mi spasował. Ma ładny odcień, bardzo zbliżony do podkładu którego aktualnie używam :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nigdy nie przepadałam za gęstymi podkładami, zawsze kojarzyły mi się z maską i rolowaniem, ale ten jest naprawdę fajny :) daje piękne krycie i nie uczula mnie jak np revlon :)
UsuńSłyszałąm o nim dużo dobrego, jak go "spotkam" w drogerii kiedyś to na muszę go kupić ;) Bardzo podoba mi się efekt, twoja twarz wygląda idealnie ;)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję z przyjemnością ;>
OdpowiedzUsuńMiałam go lata temu i nawet lubiłam, ale obecnie mam suchą cerę, więc nie szaleję z "matem" ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio szukałam odpowiedniego podkładu bo mój się skończył. Znowu padło ma Bourjois... sprawdzony i może dlatego. Myślę nad zmianą ale trudno jest mi dobrać odpowiedni odcień podkładu. Mam tak samo jeśli chodzi o kanapki! Muszą być ładne :D Myślałam, że to tylko takie moje małe zboczenie haha
OdpowiedzUsuńprzewrotowiec.blogspot.com
Dla mnie n52 juz za żółty :( dlatego zmieniłam podkład na catrice i jak narazie jest fajnie :) wzięłam najjaśniejszy odcień i przypasował sie do koloru skory wręcz idealnie :) ps. wygląd kanapek przede wszystkim! :D
UsuńMi w tym podkładzie najbardziej podoba się wykończenie, której jest bardzo satynowe i naprawdę ładne :)
OdpowiedzUsuń